Cena energii w Polsce rosną. Skala podwyżki na przyszły rok dla przedsiębiorstw to niemal 70-80 proc. w stosunku do 2020 roku – przewiduje Grzegorz Onichimowski z NODES i Columbus Energy, który podzielił się swoją prognozą podczas webinarium zorganizowanym przez Związek Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa. Sytuacja w sektorze energetycznym jest trudna, ale istnieją rozwiązania, które mogą pomóc zabezpieczyć się firmom przed wzrostem cen energii. Kluczową rolę w transformacji sektora musi odegrać sektor prywatny.
Trendy w sektorze energetycznym
Od pewnego czasu możemy zaobserwować zmianę 100-letniego paradygmatu – gdzie „łańcuszek” – wielka elektrownia, sieci przesyłowe, sieci dystrybucyjne, odbiorca – zastępuje sieć powiązań. Wszyscy uczestnicy rynku energii zaczynają ogrywać pewne role. Za zmianą tą nie nadąża przemysł użyteczności publicznej. Zaopatrzenie w energię elektryczną przestaje być domeną dużych tradycyjnych firm energetycznych, które mają problem z innowacyjnością. Powoli zaczynają być one zastępowane przez innowacyjne firmy z sektora prywatnego.
Według prognozy Statkraft – do 2040 roku udział energii ze źródeł odnawialnych w sektorze energetycznym na całym świecie wzrośnie do 70 proc., natomiast energia słoneczna stanie się największym źródłem wytwarzania energii na świecie z udziałem prawie 30 proc. całej produkcji energii elektrycznej. Również do 2040 roku energia elektryczna pokryje ponad 30 proc. zużycia energii w budownictwie, przemyśle i transporcie. Emisje gazów cieplarnianych związane z produkcją energii będą o około 30 proc. niższe niż obecnie i będą przebiegać zgodnie ze ścieżką zgodną z celem dwóch stopni. Elastyczność systemu stanie się „towarem” bardziej poszukiwanym niż kWh i MWh.
Przyszły rynek energii elektrycznej nie będzie tylko czysto towarowy, ale odnoszący się do architektury sieci. Stąd wysiłki idące w kierunku zapewnienia większej elastyczności czy sterowalności źródeł odnawialnych. Wiele rozwiązań w tym zakresie już powstaje również w Polsce np. klaster Oławski – rozwiązanie będące pewną kombinacją źródeł wiatrowych, słonecznych, magazynów, także rolnictwa, które przyjmuje nadwyżki energii w postaci maszyn rolniczych zasilanych energią elektryczną, bo to za chwilę też będzie poważne wyzwanie – mówi Grzegorz Onichimowski.
Sytuacja w Polsce – nieuchronny wzrost cen energii
Ceny energii w Polsce stale rosną. Skala podwyżek kosztów energii na przyszły rok dla przedsiębiorstw to niemal 70-80 proc. w stosunku do 2019 roku. Stawia to polski przemysł w bardzo trudnej sytuacji, nie wspominając już o braku konkurencyjności w stosunku do przedsiębiorstw w innych krajach. Trudna jest również sytuacja czołowych koncernów energetycznych, którzy borykają się z problemami finansowymi. Optymizmem nie napawają również propozycje projektów ustawowych, które blokują tzw. energetykę konsumencką, jak również długotrwałe procedury w zakresie rozwoju OZE.
Co więcej – mamy najwyższe ceny hurtowe energii, a w kontraktach długoterminowych, sytuacja jest jeszcze poważniejsza. Rozbieżność cen energii pomiędzy Polską, a pozostałymi członkami UE jest bardzo duża.
Ponadto, jak twierdzi Grzegorz Onichimowski – w sytuacji stopniowego przejście na ogrzewanie niskoemisyjne, trzeba się liczyć z tym, że ceny energii będą rosły, bo bardzo szybko będzie rósł popyt. Do 2030 można się liczyć z tym, że ceny wzrosną o 30 do 40 proc., ale w perspektywie 2050 roku – o ile uda nam się transformacja – mogą spaść.
Rozwiązania mogące poprawić sytuację odbiorcy na rynku energii
W takiej sytuacji, jak przekonuje Grzegorz Onichimowski – rozwiązaniem jest przed wszystkim własna generacja energii lub kogeneracja. To gwarantuje brak kosztów sieciowych. Innym rozwiązaniem jest generacja dedykowana (na własnym terenie lub przez linię dedykowaną). Jest to inwestycja zewnętrzna, gdy wyspecjalizowana firma energetyczna wybuduje np. farmę fotowoltaiczną i inwestor nie płaci za energię tylko za czynsz dzierżawy. Kolejnym rozwiązaniem jest udział w klastrach energii lub społecznościach energetycznych. To budowanie społeczności pewnych wspólnych układów, których źródła odnawialne, sterowalne tworzą układy zamknięte. Warto wspomnieć również o udziale w rynku mocy, czyli tzn. udziale w zarządzaniu popytem (w przyszłości rynku elastyczności), a także kontraktach CPPA, czyli nabywanie energii ze źródła odnawialnego.
Trzy modele kontraktów CPPA
Grzegorz Onichimowski zwraca uwagę na trzy modele kontraktów CPPA, których uczestnikami są wytwórca, odbiorca oraz spółka obrotu.
Model 1
W modelu 1 spółka obrotu bierze na siebie bilansowanie energii – czyli przerabia nadwyżkę energii w tzw. grafik, który będzie nam odpowiadał. Wówczas cena energii pozostaje na poziomie, który obecnie oferuje prezes URE. Jedynym mocno negocjowanym elementem jest kwestia bilansowania handlowego ze strony spółki obrotu. Inną zaletą takiego modelu jest to, że z prawnego punktu widzenia wykupuje się wyłącznie energię odnawialną. Zatem z punktu widzenia śladu produkcji firma jest w stanie wylegitymować się zasilaniem przez energię odnawialną.
Model 2
W modelu tym spółka obrotu będzie sprzedawała firmie energię, a nie tylko bilansowała (co wynika
z tego, że źródło nie jest w stanie dostarczyć takiej ilości energii jakiej potrzeba).
Model 3
Model trzeci to próba zawierania z dostawcą kontraktu różnicowego. Kontrakt ten zabezpieczy firmie tylko cenę, natomiast nie mamy tej zalety, że otrzymujemy energię zieloną fizycznie. Chociaż gwarancje pochodzenia energii firma może sobie w ramach takiego kontraktu finansowego zabezpieczyć.
Niektóre polskie firmy zajmujące się obrotem energią, powiązane z aktywami odnawialnymi, oferują takie modele współpracy, ale nie są to spółki skarbu państwa.
Transformacja energetyczna a sytuacja sektora prywatnego
Polska potrzebuje dużych nakładów inwestycyjnych w sektor energetyczny, co wiąże się ze wzrostem kosztów energii elektrycznej. Pocieszający jest fakt, że dzisiejsza energetyka w dużej mierze daje nam możliwość odgrywania roli producenta, a jeśli nie producenta to inwestora w produkcję energii, który będzie z niej czerpał bezpośrednie korzyści.
W przyszłości sektor prywatny będzie odgrywać podstawową rolę na rynku energetycznym, natomiast zadaniem dużych energetycznych spółek jest przede wszystkim tworzenie mechanizmów elastyczności i źródeł systemowych, które tę elastyczność do systemu dostarczą. Przed nami włączenie w większej mierze odbiorców w ten proces transformacji energetycznej, również samorządów oraz stworzenie nowych struktur energetycznych, spółek energetycznych, klastrów, spółdzielni, i tego rodzajów tworów, gdyż tylko one są w stanie tą transformację przeprowadzić na szczeblu niskich i średnich napięć – mówi Grzegorz Onichimowski.
Całe wystąpienie Grzegorza Onichimowskiego dostępne jest na kanale Youtube w ramach webinarium “Ekonomiczne i środowiskowe aspekty produkcji wyrobów budowlanych” zorganizowanego 10 czerwca przez Związek Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa.